Leżałam w łóżku , obudził mnie naprawdę ciepły letnni lekki dzień , czułam woń trawy przez otwarte okno.
Pomyślałam sobie że szkoda marnować dnia i poszłam sie umyć i założyłam ubranie.
Zeszłam na dół , oczywiście Aamanda już siedziała na tarasie i czytała swoją ulubioną książkę ''Zmierzch'' , podeszłam do niej.
-Hej - powitałam ją , a promyki słońca przebrnęły mi przez twarz.
-Siema - odpowiedziała.
-Idę coś zjeść - powiedziałam i poszłam do kuchni.
Otworzyłam lodówkę , było tam pełno nowych smakołyków.
-Byłaś w sklepie ?! - krzyknęłam i odwróciłam się w stronę tarasu.
-Ta , tak - odkrzyknęła mi Amanda , wyciągając nos ze swojej książki.
Przyjrzałam się temu co kupiła , było tam wiele zieleniny , czyli brokuły , jakieś tam zielone warzywa.
-I co ja teraz zjem ? - zapytałam sama , siebie.
Nagle zobaczyłam w rogu lodówki była miska , a na niej wisiała karteczka , na której napisane było ''Pomidorówka dla Alison''
-Echh ta mama - pomyślałam sobie , ciesząc się.
Wziełam miskę z pomidorówką i podgrzałam ją w mikrofalówce.
Usiadłam przy stole i zjadłam cały talerz.
-No najadłam się bardzo - powiedziała sama do siebie.
-Co tak gadasz sama do siebie ? - zapytał głos którego nie poznałam.
Odwróciłam się , to był Justin Bieber.
-O hej , Justin , co cię tu sprowadza ? - zapytałam.
-Ee nic ciekawego , zapomiałem od was Czapki.
-Tak ? nawet nie zauważyłam , siadaj ! zaraz Ci ją przyniosę pewnie jest na górze u Amandy w pokoju.-Powiedziałam szczerząc zęby.
-Spoko.-Powiedział
Usiadł na kanapie i rozglądał się , ja posłam na górę do pokoju Amandy , od razu zauważyłam czaokę Justina na podłodze.
Szybko ją podniosłam i otrzepałam , choć było czysto a czapka wcale nie była brudna.
-Mam ją była u Amandy - krzyknęłam zbiegając po schodach.
-Aha , czadowo , a gdzie Amanda - zapytał Justin.
Przegryzłam wargę i oznajmiłam.
-Była na tarasie czytała książke , ale najwyraźniej - popatrzyłam przez okno czy nie ma jej na tarasie - wcieło ją gdzieś. - powiedziałam.
-Aha , czyli sama jesteś ? - zapytał.
-No tak. - powiedziałam zastanawiając się po co mu ta wiadomość.
-Aha , spoko fajnie masz , ja nigdy sam nie mogę zostać - powiedział patrząc się w podłogę.
Usiadłam obok niego.
-Czemu ? przeszkadza ci życie mega gwiazdy ? - zapytałam.
-Nie , kocham moich fanów , są dla mnie naprawdę bardzo ważni.- powiedział z głębokim wczuciem.
-Tak wiem , słyszę i widzę - powiedziałam
-A teraz jak myślisz gdzie masz najbardziej oddanych fanów ? - zapytałam.
-Hę wszyscy są bardzo oddani i wierni nim , wiem że bez nich nic bym nie osiągnął , naprawdę są czadowi , kocham ich. - powiedział odgarniając grzywkę na bok.
-Wiem wiem , ale na przykład , oo na twiterze - wziełam laptopa , który stał na stoliku przed kanapą na której siedzieliśmy , i włączyłam go a następnie weszłam na twittera.
-No cóż wiesz , trudno ocenić daj wejdę teraz i zobacze kto się ocknie , zawsze jak wchodzę na twottera jestem szczęśliwy , bo chyba daje też szczęście innym , ale mało im odpisuje bo nie mam czasu - powiedział.
-No to teraz poodpisuj każdemu , zrób im miłą niespodziankę , będą płakać , serio - powiedziałam i oddałam Justinowi laptopa.
-Świetny pomysł. - odpowiedział i zalogował się na swoje konto.
-Co mam napisać ? hmm wiem - Powiedział i zaczął pisać posta - '' Wspaniały dzień ze wspaniałymi ludźmi , wczoraj było niesamowicie dzięki , kocham was , MUCH LOVE , to było czadowe '' [ opublikuj ] - wysłał.
-I co myślisz że się ''rzucą'' ? - Zapytałam wpatrujac się w ekran , i w co robi Jus.
-No napewno zobacz - powiedział i pokazał mi wszystkie posty na str. głownej na Twitterze.Było ich mnóstwo tego typu :
-''Ooo i love you ''
-OMG justin we love you
-Justin Bibeber in Poland !
-Justin i love you you know ?
-Please Justin Bieber come to Poland , Poland loves You.
-Much love JB
-Great i love you. @justinbieber
-Hello Justin i love you very much.@justinbieber
-Justin omg im crying love you.@justinbieber
-Justin we waiting for you everyday day and night POLAND loves you. @justinbieber
- @justinbieber Ouch Muach for JB nice boy !
-Bieber Time everyday !
- @justinbieber We love you JB ! REPLY ME !
-Please Justin Bieber come to Poland , Poland loves You.
-Please Justin Bieber come to Poland , Poland loves You. @justinbieber
-POLAND ! EUROPE !@justinbieber
-CANADA ! JUSTIN !@justinbieber
-Loves Bieber Time Please @justinbieber
-Woow odpisuj im - powiedziałam
-Okej komu odpisać , hymm ? - zapytał
-No nie wiem , weź tych z Polski komuś , bo moja mama z Polski pochodzi i tata. - powiedziałam
-Okej - Justin zaczął pisać - ''Thanks , I loves Poland and my amazing PolishBeliebers '' - wysłał.
Po pół sekundzie pokazało się miliony twotów związanuch z niedowieżaniem typu '' OMG '' ''To na prawdę Justin nam odp '' .
Pytali czy kiedykolwiek przyjedzie do Polski , bo nigdy tu nie był.
-A wiesz ? ja jaden na to Euro 2012 - powiedział zachwycony
-A gdzie ono jets , sorka nie interesi mnie piłka wiem że ma być tylko i że będzie niźle - zapytałam.
-No jak gdzie , w Polsce oczywiście , w Warszawie. - powiedział.
-Ooo wiem , z tantąd moi rodzice są. - powiedziałam
Justin odpisał fanokm '' Tak przyjadę napweno do Polski , kocham moich fanów , dziękuję wam , MUCH LOVE jesteście czadowi ''
Nagle pojawiły się angielskiei polskie posty '' thank U JB ' ''OMG LOVE YOU xoxox '' ''Mamy szansę ludzie , mamy szansę '' .
''Justin do nas rzyjedzie.''
-Heh jak się cieszą. - powiedziałam.
-No widzisz sama - powiedział.
Nagle przybiegł mój piesek.
-To twój piesek ? jak się wabi ? - zapytał głaszcząc go.
-Boi , mój wierny kompan życiowy - powiedziałam.
-Aha , znaczy że jesteś singlem ? - zapytał Justin.
-Niestety tak , a ty za to masz wspaniałą dziewczynę - powiedziałam oszukując z tym słowem ''wspaniałą''.
-Taa wspaniałą ... - powiedział.
-No tak a co ? źle Ci z nią ? - powiedziałam.
-Śliczny piesek - powiedział unikając tematu , w duchu się ucieszyłam.
-Muszę lecieć sorka , bo długo siedzę - oznajmił.
-Aa no spoko.
-No , no to Pa Alison - Justin poszedł założył buty i otwierając drzi krzyknął - Pa Boi eleganciku .
-Hehehe papa. - powiedziałam śmiejąc się.
**
Była już noc . Właśnie siedziałam oglądając film gdy weszła Amanda .
-Był Justin u nas. - powiedziałam
-Tak ? po co ? - zapytała zdejmując bluzę.
-Po czpkę i trochę się zasiedział - powiedziałam uśmiechając się.
-Aha spoko. Ja byłam u Ryana.-powiedziała.
-Telefony nie istnieją ? - zapytałam .
-Przestań już nie musze ci wszystkiego mówić.- powiedziała.
-Wiem , znowu byłaś u Ryana ? - zapytałam.
-Tak , zadzwonił więc poszłam - oznajmiła.
-Idę do pokoju jestem padnięta - powiedziałam.
-Ok Branoc mordo. - powiedziała Amanda.
Poszłam do pokoju weszłam na Twittera , i weszłam w profil Justina , Zaakceptował jest ! kocham go ! yyy co ja gadam ? on ma dziewczynę przecież.
Odłożyłam laptopa i położyłam się do łóżka , na którym leżał Boi .
-Boi złaź ! - powiedziałam - Boi zrobił oczka - No dobrze zostań.
Położyłam się do łóżka i zasnełam.
ŚWIETNIE <3 . Wciągnęło mnie . Super , czekam na NN . ;**
OdpowiedzUsuń